Wygrałem spór sądowy z o. Rydzykiem, ponieważ nie zostałem przyjęty w poczet studentów jego uczelni. Co ma to wspólnego z Unią Europejską? Nie wszyscy pamiętają, ale szkoła wyższa „Ojca Dyrektora” dostała finansowanie właśnie z UE, np. na kierunek Informatyka Medialna. Jednym z wymaganych dokumentów, które trzeba było złożyć, aby się na niego dostać, było zaświadczenie od księdza proboszcza.
Kiedy się o tym dowiedziałem, to pomyślałem, że coś jest nie halo, ponieważ UE wyrównuje szansę, a nie dyskryminuje ze względu na wyznanie. Dlatego też zwróciłem się do ówczesnego rządu pod przewodnictwem PiS i otrzymałem odpowiedź w stylu: czego się czepiam, bo jest wolność i autonomia. Nie zostawiłem tej sprawy i skierowałem pismo w tej sprawie do Komisji Europejskiej, która przyznała mi racje, że jednak jest to forma dyskryminacji i nakazała polskiemu ówczesnemu rządowi zwrócenie dotacji. A rząd pod przewodnictwem PiS w ogóle się tym tematem nie zajął i nie wyegzekwował tego od uczelni o. Rydzyka. Dopiero nowy rząd znalazł te pismo i nakazał szkole „Ojca Dyrektora” zwrot tych pieniędzy. To był mój mały sukces!
Marek Jopp, kandydat
Okręg nr 2 - województwo kujawsko-pomorskie, pozycja nr 10
Toruń, 31 maja 2024 r.