Od lat mówiło się o tym, że Fundusz Sprawiedliwości był funduszem niesprawiedliwości. Jesteśmy tak bardzo zbulwersowani, szycie dokumentów jak mówią ci panowie, przygotowywanie materiałów pod to, żeby wygrywały konkretne fundacje, skala nadużyć jest ogromna.
A przecież wtedy brakowało pieniędzy na wiele spraw, to w tym czasie protestowały osoby z niepełnosprawnościami w Sejmie, a Kaczyński i Ziobro mówili, że nie ma środków na podwyżki zasiłków dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Przypominamy sobie, że spali też w namiotach i protestowali pracownicy sądów i prokuratur. Wtedy Ziobro nie znalazł dla nich pieniędzy na podwyżki. A kiedy trzeba było pełnymi garściami finansować swoich pupilków partyjnych, to Ziobro nie miał z tym najmniejszego problemu i to jest wielka niesprawiedliwość.
Kaczyński będzie nazywał wszystkich agentami, ponieważ on wie, co to znaczy agent swoim otoczeniu, to on miał Szmydta i innych, którzy grasowali wokół ówczesnej władzy. Przypomnę, że prezes PiS zamiast szukać szpiegów w naszym kraju, to podsłuchiwał niezależnych dziennikarzy i polityków opozycji, a program Pegasus również został zakupiony z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Ja sobie nie wyobrażam, że my jako społeczeństwo przejdziemy do porządku dziennego wobec takiej wielkiej afery, to jest jedna z największych afer III RP. Ja wiem, że tych afer było już bardzo wiele, ale okradać najbiedniejszych ludzi, najbardziej potrzebujących. To jest największe świństwo jakie można zrobić w polityce i nie można przejść, wobec tego do porządku dziennego i bez względu na to, jakiej opcji politycznej są ci ludzie, którzy zostaną oskarżeni, powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
Kaczyński tolerował patologię Funduszu Sprawiedliwości. Tolerował tylko po to, żeby utrzymać władzę, bo wiedział, że jeżeli SP odejdzie z koalicji Zjednoczonej Prawicy, to tę władzę straci. A utrzymanie władzy było dla Kaczyńskiego najważniejszym celem, nic innego się nie liczyło - nie dobro Polski, ani dobro tych poszkodowanych.
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy, eurodeputowany i kandydat do Parlamentu Europejskiego
Okręg nr 4 - część mazowieckiego i m. st. Warszawa, pozycja nr 1
TVP Info, 24 maja 2024 r.