Lewica złożyła do Sejmu dwie ustawy w sprawie aborcji: o dekryminalizacji pomocnictwa w przerywania ciąży i ustawę o liberalizacji aborcji do 12. tygodnia, która też zawiera przepisy dekryminalizujące pomocnictwo w aborcji.
My nie chcemy powrotu zakazu przerywania ciąży, czyli tzw. kompromisu. Nie chcemy powrotu do prawa, które było martwe i nie działało. Chcemy pełnej liberalizacji, ale jesteśmy też zdroworozsądkowi i wiemy, że nie wszystko jest jeszcze dzisiaj możliwe i dlatego kładziemy na stole propozycję dekryminalizacji pomocnictwa w aborcji i wykreślenie artykułu 152. Kk lub jego modyfikację. Aby kobiety, ich najbliżsi i lekarze czuli się bezpiecznie.
Jak ktoś chce zmienić prawo aborcyjne, to szuka skutecznego sposobu, żeby to zrobić. Jak ktoś nie chce zmienić prawa aborcyjnego, to szuka po prostu wymówek. W mojej ocenie propozycja referendum jest wymówką.
Mamy w Sejmie gotowe projekty ustaw, wyślijmy je do specjalnej komisji i merytorycznie o nich rozmawiajmy. Referendum i tak kończy się ustawą, która musi być głosowana w Sejmie i musi ją podpisać prezydent.
Katarzyna Kotula, ministra ds. równości
TVN 24, 5 marca 2024 r.